Zdradzę Wam dziś coś, czego prawie na pewno jeszcze o mnie nie wiecie: uwielbiam fotografować bałwany.
Odkąd drugi raz przyjechałam do Nory na ferie zimowe i zobaczyłam wyluzowanego bramkarza ze śniegu, nie potrafię się powstrzymać przed robieniem zdjęć bałwanom. Gdy tylko warunki atmosferyczne sprzyjają lepieniu ze śniegu (co, jak wszyscy widzimy, zdarza się w Polsce coraz rzadziej), na spacerach rozglądam się uważnie za przedstawicielami śniegowego ludku. I nie chodzi ani o skojarzenia z zabawami z dzieciństwa, ani o jakąś wyjątkową sympatię do trochę naiwnego Olafa z "Krainy lodu". Najbardziej podoba mi się w bałwanach to, że każdy jest indywidualnością. Jeśli nie wierzycie, poobserwujcie sami. Są bałwany roześmiane i groźne, humanoidalne i podobne do innych gatunków, skromne i wystrojone, przygarbione i stojące na baczność, ale próżno szukać dwóch identycznych, nawet na jednym osiedlu. Wyobraźnia każdego małego człowieka - a czasem też dużego, który mu pomaga - nadaje postaci ze śniegu rys indywidualny, choć wszyscy mają do dyspozycji ten sam surowiec.
Pomysł stworzenia minigalerii bałwanów towarzyszył mi od kilku lat, ale zawsze miałam coś pilniejszego do napisania, a zdjęć przybywało bardzo powoli. Dopiero w zeszłą sobotę natknęłam się na tak liczną populację bałwanów, że nie zamierzam dłużej zwlekać. Niech inni też nacieszą oko! 😃
|
Mój pierwszy model - bałwan-bramkarz (2017 r.)
|
|
Bałwan klasyczny (2021 r.)
|
|
Bałwan sferycznie symetryczny (2018 r.)
|
|
Bałwan olafopodobny (2022 r.)
|
|
Bałwan niedźwiedziowaty (2023 r.)
|
|
Bałwan z heterochromią (2023 r.) |
|
Bałwan roztańczony (2023 r.) |
|
Bałwan wojowniczy (2023 r.) |
|
Bałwan owłosiony (2023 r.) |
|
Bałwan mundialowy (2023 r.) |
|
Bałwan psowaty (2023 r.) |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz