wtorek, 4 lipca 2023

[150] 100 faktów o mnie (cz. II)

 
Mój blog obchodzi tego lata podwójny jubileusz. Po pierwsze, w czerwcu skończył siedem lat (na szczęście nie musi pójść do szkoły), a po drugie, właśnie stuknęło mu sto pięćdziesiąt postów. 
 
 

 
Z tej okazji postanowiłam spiąć zadek i napisać drugą część posta 100 faktów o mnie (cz. I), który długo nie mógł doczekać się kontynuacji. Wbrew pozorom, nie było to łatwe zadanie... Może się wydawać, że mówić o sobie da się w nieskończoność, a jednak drugą porcję faktów kompletowałam po trochu przez cały miesiąc. Jeśli nie wierzycie, sami spróbujcie wypisać tyle faktów o sobie!


51. Urodziłam się w poniedziałek, około siedemnastej. 
 
52. Gdybym urodziła się chłopcem, rodzice nadaliby mi imiona Adam Paweł. 
 
53. W moim wychowaniu bardzo ważną rolę odegrała babcia od strony mamy. Noc, kiedy nagle straciłam babcię, była najgorszą nocą w moim życiu. Przez wiele miesięcy nie potrafiłam się z tym pogodzić. 
 
54. Często mam gęsią skórkę. Od zimna (subiektywnie odczuwanego), delikatnego dotyku, słuchania muzyki, oglądania wzruszającego filmu, patrzenia na coś pięknego. 
 
55. Jestem zakochana w stylu boho. Poluję na klimatyczne dodatki do swojego pokoju w Norce.
 
56. Poznałam swojego partnera przez Internet, dzięki blogowi "Koci świat" Katji.
 
57. Mam mnóstwo pieprzyków.
 
58. Wyciszają mnie czynności polegające na układaniu na półkach, sortowaniu, przeliczaniu.
 
59. Nie przepadam za tymi obowiązkami domowymi, których efekt jest bardzo krótkotrwały. Odkurzając dom, w którym mieszkają pies i kot, czuję się jak Syzyf wtaczający swój głaz pod górę.

60. Mocno przywiązuję się do ludzi, zwierząt, miejsc, przedmiotów... Czasem wychodzi mi to na dobre, a czasem niestety nie.

61. Moja ulubiona pizza to taka z pieczarkami, mozzarellą, pomidorami i jajkiem.
 
62. Z warzyw najbardziej lubię pomidory, ziemniaki w różnej postaci i ogórki...
 
63. ...a z owoców - arbuzy, jabłka, truskawki i borówki. Najczęściej jednak jem banany, gdyż dobrze robią na nerwowy żołądek.

64. Kiedy miałam dziewiętnaście lat, przez ponad rok zapisywałam ze szczegółami wszystkie swoje sny. Po pewnym czasie pamiętałam z nich tyle, że do dziś trudno mi w to uwierzyć.

65. Irytują mnie odgłosy grzebania w szeleszczących opakowaniach i zgniatania plastikowych butelek.
 
66. Na pierwszą w życiu randkę poszłam z chłopakiem do lasu. Mimo że znam Najbliższy Las, pomyliłam drogę i wyszliśmy z innej strony niż planowałam.

67. W swoim ciele najbardziej lubię nogi, oczy i włosy, a najmniej - usta i przedramiona.

68. Bywam nazbyt dokładna, ale głównie w 2D. Nie lubię, gdy coś jest krzywo wycięte, wydrukowane, zawieszone itp.

69. Od razu zauważam, jeśli ktoś dotykał moich rzeczy.

70. Mam grupę krwi A.
 
71. Jak dotąd odwiedziłam pięć krajów, wszystkie w Europie.

72. Gdy miałam siedemnaście lat, planowałam wydrukować wszystkie chromosomy ze strony Human Genome Project i porozwieszać je w pokoju.
 
73. W miejscach publicznych najbardziej męczy mnie głośna muzyka. Mam też problem z zapachami innych ludzi, zwłaszcza gdy te zapachy są liczne i nakładają się na siebie.

74. Jestem muzycznym beztalenciem. Nie potrafię śpiewać, tańczyć, grać na żadnym instrumencie, a nawet gwizdać.

75. Z zasady nie zabijam owadów, z wyjątkiem much i komarów. Czuję duży dyskomfort psychiczny, gdy ktoś zabija ćmę.

76. Nieustannie słyszę od rodziny, że za głośno mówię. Tymczasem w pracy, gdy jestem w większym gronie dorosłych, mój głos w tajemniczy sposób cichnie i zupełnie nie ma siły przebicia.
 
77. U innych osób najbardziej cenię sobie lojalność, szczerość i życzliwość.
 
78. Raz w życiu miałam chomika. Niestety, po miesiącu nieoczekiwanie umarł. Nigdy więcej nie kupiłam zwierzaka w sklepie zoologicznym.
 
79. Nienawidzę zostawiania rzeczy na ostatnią chwilę. Wolę robić wszystko, co się da, z pewnym wyprzedzeniem, bo w przeciwnym razie zjada mnie stres i trudno mi się skupić. W pracach grupowych najbardziej męczy mnie czekanie do ostatniego wieczoru przed deadline'em, aż inni wykonają swoją część roboty.

80. Chętnie otaczam się jasnymi, pastelowymi kolorami. Z kolei ubrania wybieram jaskrawe i wyraziste.

81. Skoro już mowa o ubraniach, uwielbiam połączenie czerwieni i czerni.
 
 
82. Najbardziej efektywnie odpoczywam w lesie.
 
83. Znam bardzo dobrze angielski i uczę się hiszpańskiego. Przez sześć lat miałam w szkole niemiecki, ale ten język nigdy w mojej głowie nie "zadokował".

84. Asertywność jest umiejętnością, nad którą stale muszę pracować. W ciągu ostatnich kilku lat zrobiłam spore postępy, ale jeszcze bywa z tym różnie.
 
85. Wyhodowałam już dorosłe motyle z gąsienic dwudziestu siedmiu gatunków! 
 
86. Na lewym kolanie mam maleńką bliznę - pamiątkę po rozbiciu kolana w dzieciństwie. 
 
87. W czasach studenckich garnęłam się do wolontariatu. Opiekowałam się dziećmi, pomagałam przy prowadzeniu badań naukowych czy organizacji konferencji.

88. Gdybym miała pracować w jakiejś organizacji pozarządowej, to chciałabym działać na rzecz osób zaginionych i ich bliskich.
 
 
89. Mam wyrzuty sumienia, gdy marnuje się jedzenie. 
 
90. Bardzo stresuje mnie rozmawianie przez telefon z całkowicie obcymi ludźmi. Muszę wiedzieć z wyprzedzeniem, czego będzie dotyczyła rozmowa - przynajmniej mniej więcej. W przeciwnym razie zatyka mnie na amen i nie potrafię logicznie myśleć. Dlatego sama dzwonię załatwiać różne sprawy, ale nie odbieram połączeń z nieznanych numerów. 
 
91. Od lutego zeszłego roku mam spersonalizowany planer. Zapisuję w nim, co robiłam w danym dniu, gdzie poszłam na spacer, co jadłam na obiad, jakie książki przeczytałam i inne tego typu rzeczy. Dobrze mi to robi na funkcje wykonawcze.

92. Kilka razy w życiu straciłam przytomność. Mam skłonności do omdleń w wyniku bólu oraz po pobieraniu krwi.

93. Byłam świadkiem na ślubie mojego przyjaciela. Ciekawostka: ceremonia odbyła się w języku angielskim.
 
 
94. Nie smakuje mi alkohol, z wyjątkiem niektórych likierów i słodkich drinków. Moim ulubieńcem jest likier Sheridan's. 

95. Lubię oglądać występy artystów cyrkowych, a także różnego rodzaju iluzjonistów. Im bardziej oryginalny występ, tym większe robi na mnie wrażenie. Oglądam je w sieci. Raz w życiu, gdy miałam siedem lat, rodzice zabrali mnie do cyrku. Chętnie poszłabym znowu, ale pod warunkiem, że byłby to cyrk bez zwierząt.
 
96. Nie wierzę w zjawiska paranormalne. Najzwyczajniej w świecie nie umiem. Mój umysł zawsze dąży do znalezienia racjonalnego wyjaśnienia.

97. Zbieram zgubione wibrysy moich zwierzaków i przechowuję je w kopercie. Chciałabym sprawić sobie wisiorek z żywicy z tymi wąsikami w środku.

98. Wciąż pamiętam stare numery telefonów kolegów z podstawówki.

99. Nie ruszam się z domu bez plecaka, chyba że na krótki spacer po okolicy. Torebek używam tylko w ostateczności.

100. Aktualnie moim marzeniem numer jeden jest prawo jazdy.
 
 
Czy coś Was zaskoczyło? Co najbardziej? 👽
 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz